Rodzinna podróż
Uwielbiam podróżować. Od dziecka wraz z rodzicami jeździliśmy na dalsze i bliższe wycieczki. Nie ważne było gdzie jechaliśmy, ważne by gdzieś wybyć, wydostać się z domu i pojechać w nieznane tereny. To właśnie od nich, od rodziców przejąłem zamiłowanie do podróży, do przygody, do aktywnego spędzania wolnego czasu. Teraz jako już dorosłych człowiek, przykładny ojciec i w miarę dobry mąż, staram się zaszczepić mojej rodzinie: żonie i dzieciom, zamiłowanie do podróżowania, do aktywnego stylu życia. Sądzę, że mi się to udało. Moje dzieci nigdy nie marudzą w samochodzie, nie słyszę marudzenia na tylnym siedzeniu. Wręcz przeciwnie, po każdej wyprawie, moja latorośl dopytuje się mnie kiedy znowu gdzieś pojedziemy. Ostatnią naszą wyprawą była podróż do Wieliczki i Biebrzańskiego Parku Narodowego. Jeszcze będąc na miejscu, w domu, udało mi się znaleźć w miarę tanie noclegi Wieliczka. Problem był jedynie ze znalezieniem wolnej miejscówki z kategorii – noclegi w Biebrzańskim Parku Narodowym. Ale po przejrzeniu setek stron na Internecie udało nam się znaleźć wolny hotel. Mimo chwilowych problemów z wolnym miejscem do spania, wycieczkę uważam za udaną.
